Forum Free WTR Strona Główna Free WTR
www.wloclavia.fora.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tomka 2009
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Free WTR Strona Główna -> Blogi rowerowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jacenty




Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:50, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Tomek, no nareszcie. Nie chciałem Cię poganiać, ale strasznie długo zwlekałeś. Nie rób tego więcej. Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:29, 28 Kwi 2009    Temat postu:

łukasz napisał:
Tomek ty to potrafisz napisać Smile


Łukasz i tak napisałem tylko 1/3 tego co chciałem napisać. Tyle się działo. Trasa bardzo fajna pomimo piachu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:34, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Jacenty napisał:
Tomek, no nareszcie. Nie chciałem Cię poganiać, ale strasznie długo zwlekałeś. Nie rób tego więcej. Cool


Wiesz, nie chciałem pisać wczoraj jak byłem w nie takim humorze. Nie chciałem żeby barwy wyszły nie takie jak trzeba. Smile
Impreza sporo lepsza od Mazovii, głównie przez ciekawą trasę i dobrą obstawę. Jedynie start lepszy jest na Mazovii. Brak dbałości o bezpieczeństwo już mnie nie bawi. Piach i pogoda pierwsza klasa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:53, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Dzisiaj wybrałem się w południe na moim Raleigh na Krzewent. Lużne kręcenie i spokój, rozjazd po maratonie.
Zaczyna mi się podobać ta samotna bezstresowa forma aktywnego wypoczynku. W tamtą stronę o wiele wolniej bo pod jednak dość mocny wiatr 1:07 a z powrotem o wiele szybciej 0:52. Pogoda piękna i wreszcie ciepła, choć jeszcze nie tak ciepła jak ja lubię, ale bardzo przyjemnie.
51.5 w 1:59:00
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:07, 29 Kwi 2009    Temat postu:

Dzisiaj piękna pogoda. 25 stopni i pełne słońce. Orzeł opuścił więc gniazdo i poleciał w zwykłym kierunku. Na Wikaryjkę i potem w las. Tam niestety sporo piachu więc odwrót na asfalt i na Kowal. Potem Krzewent. Tam nawrót też w zwykłym miejscu i spokojnie do domu. Trochę przed Sosenką widzę znajomą sylwetkę. Łukasz na swojej strzale. Parę słów o sobocie i dalej jedziemy razem po odpowiednią dokumentację. Potem jeszcze zakupy na targu i koniec wycieczki.
56.7 w 2:30
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:24, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Dzisiaj znowuż bardzo ładna pogoda. Wyjechałem na moim ognistym rumaku aby zrobić mały trening przed sobotnią czasówką. Musiałem niestety wreszcie zrobić badania techniczne samochodu już od 3 tygodni nieaktualne. Uciekł mi więc Michał do Kowala i spotkałem go dopiero wracającego. Pogadaliśmy trochę i odradził jazdy do Kowala bo tam duży ruch i mnóstwo spalin. Pomyślałem sobie o drogach za Michelinem. Pojechałem więc na Smólsk i objechałem tam parę nowych asfaltówek. Musiałem niestety szybko wracać bo jeszcze sporo spraw dzisiaj do załatwienia. Krótka wycieczka po Włocławku i okolicach.
42.6km w 1:43
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:38, 02 Maj 2009    Temat postu:

Czsówka - Służewo k/Aleksandrowa Kuj. - 2 maj 2009
Dzisiaj pojechaliśmy z Michałem i Łukaszem do Służewa pod Aleksandrowem Kujawskim na czasówkę. Oczywiście przyjechało mnóstwo spejalistów z zawodowym sprzętem na czasówki. Większość ludzi z licencjami kolarskimi. Ja z Łukaszem jako amatorzy. Michał z niezłą formą i nadzieją na podjum. Ja po całej nocy balowania i z powracajacym katarkiem niestety miałem lekkie przekonanie że ostatnie miejsce dzisiaj będzie moje. Przed startem zamiast rozgrzewki łapał mnie sen. Wszyscy stawiający się na start mieli sprzęt sporo lepszy ode mnie, Łacznie z Łukaszem i Michałem. Moja rozgrzewka nie tylko że mnie nie rozgrzała to jeszcze mocno mnie zmęczyła. Obawiałem się najgorszego. Ale cóż przyjechało się to trzeba startować. Zaczeło się niedobrze bo spóżniłem się na start. Chyba puszczali parę minut wcześniej niż było to ogłoszona nalistach bo inni też się spóżniali. Wystartowałem i bawiłem się przerzutkami od samego początku, ledwo wjechałem na pierwszą górkę i czułem że jestem zupełnie słabiutki. Ale jakoś kręciłem. Minął mnie pierwszy zawodnik bardzo szybko, potwierdzając że miałem opóżniony start i słabą formę. W zeszłym roku facet który wygrał open minął mnie tuż za nawrotem, teraz jakiś chłopak mija mnie nawet nie w połowie drogi do nawrotu. Potem przed metą mineło mnie jeszcze dwóch. Rok temu tylko jeden mnie minął. Pociągnąłem pod górkę przed metą ale nie oczekiwałem zbyt wiele. Wyniki nie były zbyt dobre dla Michała i Łukasza. Michał pomimo tego że startuje w kategorii powyżej 60 lat. Wykręcił czas o 2-wie minuty lepszy od Łukasza ale miał niesamowicie mocną konkurencję i był ósmy w swojej kategorii. Łukasz miał chyba czas 30min 28 sek i był siódmy. A ja ku swojemu wielkiemu zdziwieniu byłem tylko 40 sekund gorszy od Łukasza. Uznałem to za swój sukces chociaż byłem lepszy od tylko dwóch zawodników (na 19-stu) w swojej kategorii. Krótko mówiąc pomimo pięknej pogody humory w drodze powrotnej Michał i Łukasz mieli nienajlepsze, a ja gdybym miał na to choć odrobinę siły miałbym nienajgorszy. Dzisiejszy występ był moim pierwszym w barwach Plast-Mix. Pasują one nawet do mojego szosowego rowerku.
19.3km w 31:08 śr-37.2 km/h


Ostatnio zmieniony przez Tomek dnia Nie 22:10, 03 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:34, 03 Maj 2009    Temat postu:

Dzisiaj ze spotkania na placu o 10:00 pojechałem z Łukaszem i Staśkiem z Łodzi na trasę maratonu WTR. Stasiek jechał z nami po raz pierwszy, podobno często bywa we Włocławku. Łukasz zafundował nam oczywiście rozgrzewkę do Kowala, do którego dojechaliśmy w średnim tempie około 40km/h. Ja będąc jeszcze dobrze osłabiony nieprzespaną nocą z piątku na sobotę tak średnio się tym cieszyłem, ale jakoś się trzymałem. Ostatecznie jest to szosa po płaskim. Pojechaliśmy trasą maratonu WTR pod prąd, czyli najpierw jeziorka a potem górki. Staszkowi trasa się bardzo podobała, mówił że w Łodzi nie ma takich. Pogoda była piękna, nasze jeziorka, pola i lasy bardzo dobre wrażenie na nim zrobiły. I tak sobie razem spokojnie gawędząc jechaliśmy, aż zaczeły się górki. Na pierwszym większym podjeżdzie po prostu padłem. Nogi słabe odmówiły posłuszeństwa. Próbowałem dotrzymać tempa Łukaszowi i nie zmieniłem przełożenia co spowodowało bardzo szybkie "uderzenie ściany". Oni pojechali a ja doczłapałem się na dość małe wzniesienie praktycznie na czworaka. Podobnie było na podjeżdzie w Kurowie Kol.(arskim) tylko mniej dramatycznie, bardziej stopniowo i bez zaskoczenia. Gdy doszedłem ich za końcu prostej, Łukasz znowuż zaczął nadawać tempo i ponownie suneliśmy w stronę Kowala w tempie około 40 km/h, tyle tylko że z przeciwnego kierunku. Tereny pagórkowate podobały się Staśkowi jeszcze bardziej niż jeziorka. Z Kowala mielismy z wiatrem i jechaliśmy spokojniej. Bardzo dobry i intensywny niedzielny trening.
81.9 w 2:44 śr-30 km/h
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:38, 03 Maj 2009    Temat postu:

Po południu wpadł do mnie kumpel i jako że miałem parę minut, pojechaliśmy do Wieńca Zdroju.
11km w 0:31
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:05, 15 Maj 2009    Temat postu:

Parę dni bez internetu i wypadłem z rytmu pisania. Potem okazało się że nawet lepiej się czuję gdy nie czytam moich przyjaciół z WTR-Rebe.
A teraz opiszę trochę zaległości.

7-maj-2009 - Eagle
Wyjechałem wreszcie po paru dniach przerwy spowodowanych głównie osłabieniem pogody i zwykłym przeziębieniem. Pojechałem na Szpetal ale spędziłem tam tylko kwadrans, pokręciłem sie po mieście i pojechałem na spotkanie w Michelinie.
28km

8-maj-2009 - Eagle
Parę kilometrów po mieście załatwiaać różne sprawy.
25km

9-maj-2009 - Hacker
W sobotę pojechałem o 10:00 na spotkanie Plast-Mixu na plac i odwiedziliśmy Andrzeja na imprezie biegowej na stadionie na Zazamczu. Potem pojechałem na trening z Radpakiem na Szpetalu. Przyjechali Adam, Marek i Moluś. Pokazali mi rozszerzoną wersję białej pętli. Ma ona 4km i 130m przewyższenia. Moluś pojechał przodem z Markiem a ja za Adamem spokojniejszym tempem. Pogoda była fajna i kręciło się dobrze. Z Adamem zrobiłem 6 kółek ale jako że zanim ich spotkałem zrobiłem dwa podjazdy to zaliczyłem sobie 7. To daje mi ponad 900 metrów przewyższenia. Piękny trening przed Bielawą. Po południu pojechałem na przyjemną przejażdżkę nad Wikaryjskie.
63.6 w 4:34
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:12, 15 Maj 2009    Temat postu:

10-maj-2009 - Hacker
W niedzielę przyjechał do mnie kolega ze studiów na objazd włocławskich terenów MTB. Na początek zabrałem go za Wisłę. Podjechaliśmy koło pomnika na murek. Potem na białą pętlę. Zrobiliśmy nowo rozszerzoną wersję. Jako że mieliśmy ambitne plany po jednym kółku pojechaliśmy do GWPK. Zaliczyliśmy Piekielną a potem wjechaliśmy na wał. Ku mojejmu zdziwieniu Jacek pomimo tego że nie jest zawodnikiem MTB, przejechał go w całości pomimo ostatnich utrudnień spowodowanych sypkim piachem i wyciętymi gałęziami. Nawet nie narzekał i mówił że mu się podobało. Tym bardziej że w Warszawie nie ma okazji po takim czymś pojeździć. Potem po zapiaszczonych drogach na Włocłavię. Zrobiliśmy trasę maratonu z piaszczystą górką nie do podjechania (która w tym piachu rzeczywiście była niedopodjechania) i bardzo piaszczystym wyjazdem na asfalt. Najbardziej chyba podobały mu się ostre zjazdy które w całości zaliczył. Jednak stara gwardia to stara gwardia. Pod byle czym się nie ugina.Tempo utrzymywaliśmy nienajgorsze a w powrocie po asfalcie wręcz bardzo dobre.
Bardzo udana impreza. Jackowi podobały się bardzo tereny a mi poziom treningu. Po tylu piachach to odwaliliśmy kawał dobrej roboty.
74.3km w 4:25 16.8km/h
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:17, 15 Maj 2009    Temat postu:

11-maj-2009 - Klein
W poniedziałek pojechałem z Michałem na rozjazd za Kowal. Z Michałem nigdy za wolno nie jest. Choć nie kręcił mocno tempo utrzymywało się niezłe. Ja po intensywnym weekendzie czułem się dość słabo, ale na kołe mogłem się utrzymać. Wiatr był dość mocny i temperatura już spadała.
Również chmury straszyły opadami. Pojechaliśmy na Krzewent moim ulubionym kawałkiem asfaltu.
56.1 w 1:53 30km/h
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:21, 15 Maj 2009    Temat postu:

12-maj-2009 - Hacker
We wtorek pojechałem na białą pętlę na Szpetalu. Postanowiłem sprawdzić jak samemu będę jechał. Zacząłem powoli żeby się rozgrzać i wykręciłem czas 15:30, drugą pojechałem o wiele ostrzej i wykręciłem niesamowity czas 15:30. Potem było jeszcze wolniej ale tempo się utrzymywało na poziomie gdzieś pomiędzy tempem Adama i Molusia. Niestety jak zwykle ból w plecach był najbardziej odstrukcyjnym elementem. Zimne powietrze również nie pomagało. Często było mi zimno pomimo niezłego wysiłku. Chciałem ustalić jakiś czas na okrążeniach aby zobaczyć czy póżniej będzie jakiś postęp.
5 okrążeń zrobiłem w czasie 1:22. Półtorej godziny intensywnego wysiłku to dobry trening i postanowiłem że to będzie wystarczające. Ogólnie byłem z siebie zadowolony choć zdaję sobie sprawę że wspaniałej formy jeszcze nie ma. Bielawa jest za wcześnie.
20.34km w 1:22:40 14.76km/h - 5 kółek
7km w 0:19 - dojazd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:41, 15 Maj 2009    Temat postu:

13-maj-2009 - Hacker
W środę pojechałem dołączyć do Molusia na Szpetal. On zrobił 2 kółka zanim się pojawiłem i potem zrobiliśmy jeszcze dwa razem. Tomek już kończył i ja doszedłem do wniosku że dwa kółka w dobrym tempie mi wystarczy.
13.5 w 0:48

13-maj-2009 - Eagle
Wieczorem na spotkanie w Michelinie.
18km


Ostatnio zmieniony przez Tomek dnia Pią 19:58, 15 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:06, 15 Maj 2009    Temat postu:

Wczoraj tylko po mieście pokręciłem się troszeczkę - 11km.
Dzisiaj miałem trochę więcej kilometrów zrobić ale jakoś mi się nie chciało, trochę było za zimno, trochę miałem spraw do załatwienia. Potem już miałem wyjechać za miasto gdy znalazłem bluzę UMBRO czarno białą leżącą na ścieżce rowerowej. Może ktoś zgubił albo zna kogoś kto zgubił taką bluzę w zupełnie dobrym stanie, prawie nowa. Mam ją gdyby znalazł się właściciel. Potem jeszcze skok na bulwary i do domu. Potrzeba obiadu jakoś górowała dzisiaj nad potrzebą pedałowania.
22.4km w 1:17


Ostatnio zmieniony przez Tomek dnia Sob 8:19, 16 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Free WTR Strona Główna -> Blogi rowerowe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin